Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów

Dnia 01 grudnia 2010, Kategoria: Noclegi No Comments

Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów jest jednym z pierwszych schronisk, które zostały założone w tej cudownie położonej dolinie. Powstało jako kamienny schron na północno – zachodnim brzegu małego Stawu. Miało to miejsce w roku 1876. Ponieważ z czasem turystów przybywało i dolina była odwiedzana przez ich coraz większą liczbę, schronisko stało się za małe, aby sprostać ich potrzebom.

Z tego powodu Towarzystwo Tatrzańskie zdecydowało o budowie tuż obok kamiennego schroniska drugiego, większego, ale drewnianego. Był to budynek jednoizbowy i w całości miał służyć turystom, którzy odwiedzali Dolinę Pięciu Stawów, za schronienie. Izba ta powstała w roku 1898. W okresie dwudziestolecia międzywojennego, a konkretnie w latach 1924 – 1927 Towarzystwo Tatrzańskie zbudowało nowe, większe schronisko, mogące pomieścić do sześćdziesięciu osób. W trakcie drugiej Wojny Światowej schronisko było zamknięte, niszczało i na sam jej koniec, w roku 1945 doszczętnie spłonęło.

Po wojnie państwo Maria i Andrzej Krzeptowscy postawili prywatne schronisko u stóp Wyżniej Kopy. Mogło ono pomieścić około dwudziestu osób. W trzy lata później Polskie Towarzystwo Tatrzańskie zbudowało nowoczesne schronisko przy północnym brzegu Przedniego Stawu, które to schronisko służy turystom do dnia dzisiejszego. Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów jest bardzo solidnie wykonane, jego granitowe ściany są grube prawie na metr, na dachu pokrycie zrobione jest z drewnianej dachówki. Oficjalnie mieści siedemdziesiąt osób, w rzeczywistości zaś liczba ta może ulec nawet podwojeniu. Turyści potrafią spać przecież nawet na podłodze czy na stołach. Ważne, że zapewnione jest ciepło i dach nad głową.

Schronisko to bardzo ładnie zostało wkomponowane w otoczenie i dopełnia widoku dookoła niego. Jest to najwyżej umiejscowione schronisko górskie w polskich Tatrach. Zawsze można w nim liczyć na wspaniałą atmosferę. Stanowi rewelacyjne miejsce wypadowe na różne piesze wycieczki po najbliższej i dalszej okolicy. Zatrzymując się tam można łatwo zrobić wypad na Orlą Perć, do Morskiego Oka, na Rysy lub do Doliny Gąsienicowej.

Każdy strudzony wędrowiec może liczyć tutaj na schronienie oraz ciepły i smaczny posiłek, okraszony obowiązkowo pyszną szarlotką. Jadalnia mieści jednocześnie pięćdziesiąt osób, jest przestronna i ładnie urządzona, oczywiście w obowiązującym w takich miejscach klimacie górskim. Kuchnia jest czynna w godzinach od 8 do 21, natomiast dla turystów przygotowana jest także murowana kuchnia turystyczna, z której mogą do woli korzystać i gotować oraz pichcić sobie swoje własne potrawy.

Zostaw komentarz